To był impuls...Po prostu wstałam, wsiadłam na rower i pojechałam...Szkoda tylko, że musiałam pojechać do pracy...;) Z rana temperatura - 2 stopnie, bardzo rześko, ale już pojawiło się słońce ;). Popołudniu cieplej około 6 stopni, ale już bez słoneczka. I tak zdecydowanie fajny spontan ☺.
Krótka przejażdżka po okolicy, jak tylko wyszło na chwilę słońce ;). Temperatura około 5 stopni, ale dosyć uporczywy wiatr. Wiosno zbliżaj się do nas większymi krokami, bo pora odzyskiwać formę i wybierać się na dłuższe wycieczki oraz dalsze zwiedzanie naszej pięknej ojczyzny...;). A plany są na ten rok bardzo ambitne...;)
Popołudniu zrobiło się całkiem przyjemnie i wyszło słońce (temperatura 6 stopni), więc z ciekawości przejechaliśmy się wzdłuż Wisły w okolicach Starego Fordonu. Stan Wisły jest bardzo wysoki. Trochę powygrzewaliśmy się na słoneczku, a jak zrobiliśmy się głodni, to wróciliśmy do domu na obiadek...;)
Dzisiaj dobry dzień ,,dla Rowerów i na Rowery,, ;). Wkońcu po 3 miesiącach rowery zostały wyjęte z piwnicy, wyczyszczone i zakonserwowane, szczególnie łańcuchy. Oczywiście nie mogłam się już potem powstrzymać i nie przejechać chociaż kawałek... Udało mi się nawet Kogoś namówić i pojechaliśmy do Myślęcinka, ale ścieżkami tylko leśnymi praktycznie. Kocham las, przyrodę, spokój i ciszę....;) Temperatura około 4 stopni i lekki wiaterek, dwa razy nawet wyszło słoneczko. Odrazu odzyskałam sporo energii, po prostu widać czego mi było trzeba i za czym już tęskniłam...ROWER :). Oto kilka fotek z dzisiejszego rowerowego popołudnia:
Za zimno dzisiaj na rower (-11 stopni), ale trzeba się dobrze zahartować w 2016 :). Fajny był ten 2015 rok pod względem rowerowym... Cieszę się, że wiele wycieczek udało mi się zrealizować, zobaczyć znacznie więcej i pokonać pierwszą setę w życiu. Pomimo poważnego upadku, wsiadłam na rower ponownie i nie żałuję ani sekundy...;) Zajęłam też całkiem fajną ,,pozycję,, na liście (96), jak na ,,początkującego rowerzystę,, :D. Zobaczymy co przyniesie Nowy 2016 Rok?! :) Wszystkim fanom rowerowych wrażeń życzę w 2016 r. dużo zdrówka, spełnienia najskrytszych marzeń i zrealizowania swoich planów, nie tylko tych rowerowych, ale również osobistych. I JAK KTOŚ KIEDYŚ FANTASTYCZNIE POWIEDZIAŁ: NIECH SIĘ KRĘCI W 2016!!! :*
Krótka przejażdżka po okolicy. Temperatura około 2 stopni, niebo całkowicie zachmurzone. Cel wyjazdu: zaczerpnięcie świeżego powietrza przed cyferkami i planowaniem...:). Takie tam zdjęcia...
O rany, ale dawno nie jeździłam na rowerze.... Pogoda dzisiaj akurat, około 8 stopni i jesienne małe słoneczko to troszkę się przejechaliśmy :). Jeździliśmy głównie po okolicy, ale pojechaliśmy też zobaczyć jak daleko zaawansowane są prace przy budowie linii tramwajowej na Fordon.Jak się okazuje zrobiono już całkiem sporo i do końca roku 2015 mają oddać w pełni inwestycje. Będę miała wtedy więcej możliwości dojazdu do pracy: autobusem, tramwajem, albo rowerem...;) Jeżdżąc sobie po lesie i nie tylko można podziwiać w pełni urok kalendarzowej polskiej jesieni. NAPRAWDĘ COŚ PRZEPIĘKNEGO!!! :). Oto kilka fotek w tych niecodziennych bajecznych kolorach: ;)
Z rana rześko 9 stopni, ale już wychodzi jesienne słoneczko ;). Popołudniu 16 stopni, niebo jest już zachmurzone i wieje wiatr, ale jedzie się całkiem przyjemnie ;). Bo najważniejsze w życiu jest to, aby nie przeciekało nam ono przez palce :).
Ostatni dzień pobytu w Borach Tucholskich, więc z rana trzeba było jeszcze gdzieś śmignąć rowerkiem ;). Wybraliśmy sobie czerwony Leśny Szlak Rowerowy ,,Gołąbkowy,,. Pogoda cały czas ładna, około 16 stopni i słoneczko, w drodze do Woziwody mieliśmy jednak cały czas pod wiatr. Przemierzaliśmy Rezerwat ,,Dolina Rzeki Brdy,, oraz,,Bagna nad Stążką,,. W Gołąbku pokonaliśmy też ścieżkę przyrodniczo-dydaktyczną ,,Jelenia Wyspa,, o długości około 3,5 km, biegnącą wzdłuż rzeczki Stążki. Znajduje się tam również ośrodek edukacji ekologicznej oraz siedziba Nadleśnictwa Tuchola. Po drodze masa zieleni, spokoju, kilka jeziorek i rzeki (Brda, Stążka), czego chcieć więcej...?! :) 25.09 pokonaliśmy ponad 180 m przewyższeń, 26.09 ponad 300 m, a dzisiaj ponad 250 m. Zaliczone nowe gminy to: Cekcyn, Tuchola, Czersk. I jeszcze kilka fotek z 27.09.;): Dwa poniższe ostatnie zdjęcia zrobione w Cekcynie. Na pierwszym neogotycki kościół pw. Krzyża Świętego z lat 1869-1870, a na drugim widok na Jezioro Cekcyńskie.
,,Droga jest celem,, - Dalajlama.
Moja przygoda z rowerem rozpoczęła się dokładnie 28.06.2014r., trwa nadal i oby trwała jak najdłużej...:)
Rower stał się po prostu moim ,,dobrym przyjacielem i towarzyszem,, po jakże pięknej naszej Ziemi... :)