Po wieczornym deszczu rano do pracy jechało się bardzo przyjemnie ;).
Popołudniu z kolei zrobiło się bardzo ciepło (20 stopni) i dzionek upłynął lakonicznie ;).

Dzisiaj chłodniej i póki co nie ma słońca, ale to dopiero początek dnia ;).
Z powrotem ok. 10 stopni i co prawda słońce nie wyszło, ale jechało się dosyć szybko i bardzo przyjemnie ;).

Dzisiaj z rana jeszcze bardziej rześko, ale wyszło już słońce, robi się ciepło i oby warunki utrzymały się do godz.18 (zapowiadali deszcze) ;).
I tak jak myślałam, z powrotem miała miejsce szybka ucieczka przed deszczem ;). Ale lało, na szczęście zdążyłam uciec...:)

Z rana rześko i do pracy jechałam pod wiatr, ale bardzo fajnie ;). Wyszło piękne słońce, najwyższa pora rozpocząć sezon...;)
Z kolei w drodze powrotnej jechałam już ,,przesympatycznie,, z wiatrem ;).

Mała rundka rowerkiem w tempie relaksacyjnym po niesamowitych emocjach, nieziemskiej atmosferze i niepowtarzalnej zabawie w Planicy ;))). Dzisiaj bardzo ciepło, wiosenne słoneczko, ale wietrznie ;). 

Poranna mała wspólna rundka do MMM :). Dzisiaj ciepło, temperatura 8 stopni, ale mocno wiało ;). Byle w życiu nie próżnować :). 

Definitywny koniec sezonu zimowego, ale początek sezonu wiosennego :).
Dzisiaj po pracy bardzo ciepło, ok. 10 stopni i jechało się naprawdę super z lekkim wiaterkiem i sporą szybkością ;).
Pora na realizację kolejnych wspólnych odważnych nowych pomysłów i wypraw rowerowych :). 

Mała rundka wieczorem ;). W miarę ciepło, chociaż w drodze powrotnej już dosyć mocno wiało. 

Jakiś dzisiejszy ten dzień nerwowy, a na rowerze człowiek zawsze się wycisza.
Wieczorkiem super pogoda, ok. 9 stopni, bardzo ciepło i bezwietrznie. Jechało się naprawdę wyjątkowo super!!! :)
Na zdjęciu dworzec - Bydgoszcz Wschód:

Czekałam, aż wyjdzie słońce i zrobi się cieplej...Ale nic bardziej mylnego...;)
To nie jest jeszcze niestety wiosenna pogoda i pomimo słoneczka, na dworze zimno, że aż nawet trochę zmarzłam.
Pojechałam trochę naokoło do MMM i tam sobie zrobiłam dłuuugą przerwę rozmyślając.