Z rana chłodno i przyjemnie, popołudniu parno i duszno...;). No i z powrotem ucieczka przed wydawać by się mogło, gigantyczną burzą, na moim cudownym 3 letnim skarbeńku :))).
O rany...;) Najszybszy powrót do tej pory, to raz, ze względu na nadchodzącą burzę (zdążyłam, ale trochę zmokłam)... A dwa, prawie zderzyłam się z innym rowerzystą...Oboje jechaliśmy szybko i nie widzieliśmy siebie na zakręcie... Zrobił się pisk hamulców i wylądowaliśmy ,,ramie w ramie, opona przy oponie,,...To był szok, na szczęście nic się nie stało...
Do pracy jechałam pod wiatr. Dzisiaj od rana bardzo rześko i ,,na krótko,, nieco chłodno...;) Z powrotem z wiatrem, cieplej i przyjemniej, ale nie - upalnie.
Robi się upalnie, ale dzisiaj mogą przyjść popołudniu grzmoty...;) Z powrotem mega wietrznie i chyba wiatr przegonił mające przyjść burze... ;). Pora na grilla :).
Ale dzisiaj żar, dobrze, że troszkę wieje...;) Dawno nie byłam w MMM, to i pojechałam...;). Po prostym terenie z kolanem jest ok., gorzej jak są jakieś górki/wzniesienia... Mam nadzieję, że to przejdzie, bo kolejne wycieczki w planie ;).
Późny wyjazd samochodem do Sępólna Krajeńskiego (ok. 9.30) i stamtąd dopiero start rowerami o godz.10.45, aby zrobić małe kółeczko w powiecie sępoleńskim ;). Super pogoda, od godz.14 wiatr się uspokoił (wcześniej mocno wiało) i zaczęło tak parzyć słońce, że oczywiście wróciliśmy zjarani ;). Muszę przyznać, że tereny mocno pagórkowate (prawie tyle samo wzniesień, co podczas wycieczki do Ciechocinka, choć dystans o połowę krótszy). Bardzo ładne i ciekawe okolice, pięknie zagospodarowane starówki i jeziora w gminnych miejscowościach (Kamień Krajeński, Sępólno Krajeńskie, Sośno, Więcbork). W trakcie jazdy na leśnym odcinku tuż przed rowerami wyskoczyła sarna , a bardzo szybko wtedy jechaliśmy więc nie było już czasu na hamowanie......:). A po wycieczce, przy Jeziorze Sępoleńskim zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę, aby przy lodowym deserze trochę sobie odpocząć. Oto kilka zdjęć z dzisiejszych zmagań i ślad z garmina:
Chyba nawet przez te górki złapałam jakąś kontuzję, bo strasznie boli mnie lewe kolano...?! Bolało już w trakcie jazdy, ale dzięki mojej upartości i wsparciu męża jakoś dotarłam do celu ;). Nowe gminy do kolekcji: Kamień Krajeński, Sępólno Krajeńskie, Sośno, Kęsowo i Więcbork. Tym sposobem pomalutku zapełniam ,,czerwone dziury,, na mapie gmin w kujawsko-pomorskim ;).
Dzisiaj od rana też wieje, tylko troszeczkę słabiej ;). Z powrotem wiatr się znacznie uspokoił. A na drodze znalazłam fajną i porządną kłódkę na rower...;) Tylko jest mały problem...Kłódka jest zamknięta, a szyfr jest 3 cyfrowy z 10 cyfr do wyboru (od 0 do 9), czyli tutaj w grę wchodzi już kombinacja z powtórzeniami...;) Będzie ciężko rozszyfrować 1 z 1000 kombinacji i ją otworzyć... ;).
,,Droga jest celem,, - Dalajlama.
Moja przygoda z rowerem rozpoczęła się dokładnie 28.06.2014r., trwa nadal i oby trwała jak najdłużej...:)
Rower stał się po prostu moim ,,dobrym przyjacielem i towarzyszem,, po jakże pięknej naszej Ziemi... :)