Praca :).
Czwartek, 22 czerwca 2017
· Komentarze(0)
O rany...;) Najszybszy powrót do tej pory, to raz, ze względu na nadchodzącą burzę (zdążyłam, ale trochę zmokłam)...
A dwa, prawie zderzyłam się z innym rowerzystą...Oboje jechaliśmy szybko i nie widzieliśmy siebie na zakręcie...
Zrobił się pisk hamulców i wylądowaliśmy ,,ramie w ramie, opona przy oponie,,...To był szok, na szczęście nic się nie stało...
A dwa, prawie zderzyłam się z innym rowerzystą...Oboje jechaliśmy szybko i nie widzieliśmy siebie na zakręcie...
Zrobił się pisk hamulców i wylądowaliśmy ,,ramie w ramie, opona przy oponie,,...To był szok, na szczęście nic się nie stało...