Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2015

Dystans całkowity:185.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:20.61 km
Więcej statystyk

Port Lotniczy Bydgoszcz

Niedziela, 29 marca 2015 · Komentarze(0)
W jedną stronę w miarę ciepło (8 stopni), z powrotem padał deszcz.
Ale jest przynajmniej dowód na to, że nie jestem z cukru i łatwo się nie poddaje...taki żarcik ;)
Na koniec urlopu mała popołudniowa wycieczka i granica 300 km pokonana :).


Trzeciewnica i okolica

Środa, 25 marca 2015 · Komentarze(0)
Piękny, wiosenny słoneczny dzień, pogoda w sam raz na wycieczkę (główna droga przez: Osowa Góra, Zielonczyn, Ślesin
+ popołudniu okolica: Paterek i Występ) . Najdłuższa wycieczka w tym roku, 50 km już czuje się w nogach,
ale się nie poddałam...;) Szkoda tylko, że padający deszcz przeszkodził mi w powrocie rowerem do domu
(tylko dlatego, że jestem jeszcze mocno przeziębiona musiałam odpuścić:().

Okolica

Wtorek, 24 marca 2015 · Komentarze(0)
Słonecznie, cieplej jak wczoraj i mniejszy wiatr ;).

Okolica

Poniedziałek, 23 marca 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj słonecznie, ale mrozik i meeega wiatr...
Prawdopodobnie krztusiec w 50% pokonany...taki żarcik ;).


Bydgoszcz Dolina Śmierci

Piątek, 20 marca 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj słonecznie, ale mroźnie...;) Zaćmienie słońca niestety mało widoczne.

...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką, której nikt
Nie zdąży zgadnąć nim minie czas...

Chłopaki wielkie dzięki!!! Wczorajszy koncert dla mnie Mistrzostwo Świata...;)
Jeden mały minusik - straciłam głos....;)

Okolica

Środa, 18 marca 2015 · Komentarze(0)
Świeże, chłodniejsze powietrze, albo pomoże, albo mi bardziej zaszkodzi, ale co tam...Grypie i anginie mówię: STOP!!!


Trzeciewnica

Sobota, 14 marca 2015 · Komentarze(0)
Trasa nie była łatwa, bardzo ruchliwa o sporej różnicy wzniesień (Osowa Góra, Pawłówek, Kruszyn, Zielonczyn, Strzelewo, Minikowo, Ślesin). Niebo cały czas zachmurzone, po drodze przelotny deszcz i umiarkowany wiatr.
Na szczęście w jedną stronę się udało...:). Następnym razem spróbuję wrócić również na rowerze...:)


Ostromecko

Poniedziałek, 9 marca 2015 · Komentarze(0)
Życie jest jak jaz­da ro­werem pod górkę - cza­sami trze­ba od­począć żeby po­tem ruszyć z im­pe­tem i po­konać wszys­tkie przeszkody...
Po długiej przerwie wymarzony powrót...:)