Praca :)

Piątek, 24 czerwca 2016 · Komentarze(1)
Od rana robi się masakrycznie gorąco...No nic trzeba duuużo wody pić...:)
Popołudniu zrobiło się 38 stopni i to już przeginka...To już nie jest niestety temperatura na rower...

Praca :)

Czwartek, 23 czerwca 2016 · Komentarze(0)
No to mamy upał i prawdziwe lato...;) Jeszcze z rana, w miarę się jechało :).
Z powrotem już, tak jak myślałam, żar z nieba...Tylko zimna woda może pomóc...

Praca i moje magiczne miejsce :)

Środa, 22 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Zapowiada się bardzo słoneczny dzień :). Bardzo fajnie i przyjemnie się jechało...:) Z rowerem wszystko ok.
Wczorajszy z kolei po brzegi wypełniony adrenaliną :). I przed meczem, w trakcie (choć gra taka sobie) i po meczu...;)
Dobrze, że chłopaki przyjęli prawdę ,, na klatę,, jak powinni i zapewne teraz dadzą z siebie wszystko :).
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Z powrotem pojechałam jeszcze zobaczyć czy odkryte całkiem niedawno gniazdo z niewiadomego gatunku ptakami w moim magicznym miejscu jeszcze jest...?! Gniazdo jest, a ptaki podrosły i widocznie wyfrunęły... ;(
Trochę szkoda bo były ,,takie inne,, ;(. Poza tym zrobiło się gorąco i zaczyna mi się tam kręcić coraz więcej osób...
Musze pognać to towarzystwo...Bo to jest moje miejsce i koniec :). 

Praca :)

Niedziela, 19 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Po burzach, deszczach i wichurach zrobiło się ciepło i przyjemnie :).
Dzisiaj Mąż zrobił mi niespodziankę i odprowadził mnie na rowerze do pracy...:) A w pracy nie działało nic.....................................

Praca :)

Czwartek, 16 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Z rana mocno wiało...Z powrotem już nie tak bardzo...Wyjeżdża człowiek spokojny, wraca po tej robocie zdenerwowany...?!
No nic... Grill, piwko, barwy biało-czerwone i meczyk...:) Fajna liczba z km się uzbierała...:)

Praca :)

Środa, 15 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Od rana świeci słoneczko...;) Tylko te paskudne muszki-meszki...Znowu pogryziona jestem...:(
Z powrotem jakoś tak bardzo szybko jechałam...Co to był za dzień...?! Do tej pory jestem w szoku...

Przed deszczem i po deszczu...

Wtorek, 14 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Chłodno i przyjemnie, ale mocno się zachmurzyło...:) Wiadomo gdzie, wiadomo po co i wiadomo jak...Razy dwa dzisiaj ;)
A teraz czas na deser...Galaretka z truskawkami i jabłecznik (jeszcze ciepły)...;) Rower wzmaga apetyt, a .... rosnie☺.

Praca :)

Poniedziałek, 13 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Dzisiaj się dobrze jechało, bo jest chłodniej, przyjemniej... ;).
Muszę zacząć zbierać kasę na ,,mały remoncik,, roweru. Najwyższy czas na wymianę części na nowe...;)
Narazie mam zamówiony bidon i uchwyt, zawsze coś...żarcik ;)
Z powrotem już mocniej wiało. Dobrze, że miałam ciężki plecak (z towarem) to przynajmniej mnie nie porwało...☺  

Moje magiczne miejsce..:)

Piątek, 10 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Po prostu potrzebowałam tego...Siła wiatru jest nieraz nie do pokonania...Chociaż miejsce się nie zmieniło...;).

Praca :)

Czwartek, 9 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Dzisiaj miałam małą przygodę z rowerem...;) 20 minut w garażu próbowałam nim ruszyć, ale po wczorajszym błocie i kałużach, ani rusz...Nie można było nawet przerzucić żadnej przerzutki, ale pomału, pomału i jakoś sobie poradziłam...;)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Z powrotem byłam dopiero po 22 w domu. Jakaś baba mnie na samym końcu męczyła, dużo nie brakowało i bym ją pognała...;)
No i wracałam jak było już ciemno i zimno.....