Dzisiaj się dobrze jechało, bo jest chłodniej, przyjemniej... ;). Muszę zacząć zbierać kasę na ,,mały remoncik,, roweru. Najwyższy czas na wymianę części na nowe...;) Narazie mam zamówiony bidon i uchwyt, zawsze coś...żarcik ;) Z powrotem już mocniej wiało. Dobrze, że miałam ciężki plecak (z towarem) to przynajmniej mnie nie porwało...☺
Dzisiaj miałam małą przygodę z rowerem...;) 20 minut w garażu próbowałam nim ruszyć, ale po wczorajszym błocie i kałużach, ani rusz...Nie można było nawet przerzucić żadnej przerzutki, ale pomału, pomału i jakoś sobie poradziłam...;) - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Z powrotem byłam dopiero po 22 w domu. Jakaś baba mnie na samym końcu męczyła, dużo nie brakowało i bym ją pognała...;) No i wracałam jak było już ciemno i zimno.....
Z rana zmienił się kierunek wiatru (jechałam pod wiatr), to i zapewne zmieni się lada moment pogoda...?!;) Zdecydowanie i tak wolę jazdę wczesnym rankiem, niewielki ruch, cisza i spokój na drogach...;) - - - - - - - - - - - - - - - - - Ale jaja...Z powrotem udało mi się co prawda przejechać po wielkiej ulewie, ale całe nogi miałam w błocie (rower na ile mogłam ochroniłam)...;) Chociaż naprawdę fajnie się jechało po tych kałużach...;) Zrobiłam nawet 2 km więcej, a co tam...;).
Dzisiaj do pracy jechało się bardzo przyjemnie :). Temperatura około 15 stopni, ale dosyć mocno wieje...;) No nic....Rodacy do pracy!!! ;) Z powrotem bardzo rześko, a nawet zimno, a ja w krótkich spodenkach...?! ;) Dodatkowo prawie całą drogę jechałam pod wiatr, pierwszy dzień po urlopie i dostałam niezły wycisk....
Ostatni dzień pobytu w Augustowie i możliwe, że to już ostatnia rowerowa tutaj wycieczka, gdyż dzisiaj już mocno zmienia się pogoda... Z rana po deszczu bardzo rześko, dlatego szybko się zebraliśmy i postanowiliśmy jeszcze, przed kolejnym deszczem pojechać na rowerach wokół Jeziora Sajno. Szlak ten jest bardzo dobrze oznakowany i przyjemnie, znaczną jego część, jedzie się w lesie oraz centralnie przy kanale Augustowskim i kanale Bystrym. Po drodze mogliśmy zobaczyć śluzę w Białobrzegach oraz Jezioro Sajenek, które też tak naprawdę objechaliśmy dookoła. Z miejscowości Sajenek z kolei jest poprowadzona już asfaltowa ścieżka rowerowa, aż do kanału Bystry, w pobliżu Augustowa. W Augustowie zatrzymaliśmy się na rynku na pyszne lody z maszyny ;). Oto kilka fotek: - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Puszcza, lasy, zieleń, świeże, niezanieczyszczone powietrze, możliwość schłodzenia się lub kąpieli nad pięknymi mazurskimi jeziorami, a przede wszystkim cisza, spokój...Bardzo urokliwe i warte zobaczenia są te tereny, naprawdę polecam Wszystkim :))).
,,Droga jest celem,, - Dalajlama.
Moja przygoda z rowerem rozpoczęła się dokładnie 28.06.2014r., trwa nadal i oby trwała jak najdłużej...:)
Rower stał się po prostu moim ,,dobrym przyjacielem i towarzyszem,, po jakże pięknej naszej Ziemi... :)