Moje magiczne miejsce w 2017:).
Wtorek, 10 stycznia 2017
· Komentarze(2)
Wykorzystując dzisiejszą słoneczną pogodę, przy temperaturze -5 stopni pierwszy raz w roku 2017 wsiadłam na rower ;).
No i wiadomo dokąd mnie poniosło...;) Tam, w lesie miejscami spore zaspy śnieżne, to i jechało się bardzo wolno...
Ale super wygląda rower w tej śnieżnej, leśnej, magicznej, bajkowej scenerii :):


No i wiadomo dokąd mnie poniosło...;) Tam, w lesie miejscami spore zaspy śnieżne, to i jechało się bardzo wolno...
Ale super wygląda rower w tej śnieżnej, leśnej, magicznej, bajkowej scenerii :):

